Olek od zawsze lubi trzymać się z daleka od tej całej szarańczy - rodzeństwa, bo potrzebuje ODPOCZYNKU. Zajmuje się 3/4 dnia jedzeniem i spaniem. Ale teraz od paru dni pękamy ze śmiechu jak zaczyna biegać, bo skacze jak mała koza. Olek jako jedyny umie też prosić o głaskanie po brzuszku i jako jedyny nieustannie stęka... :) Jest bardzo spokojny i cierpliwie znosi podgryzanie, szczeka tylko przez sen.
piątek, 30 sierpnia 2013
Niby pies - a każdy inny :) Olek
Olek od zawsze lubi trzymać się z daleka od tej całej szarańczy - rodzeństwa, bo potrzebuje ODPOCZYNKU. Zajmuje się 3/4 dnia jedzeniem i spaniem. Ale teraz od paru dni pękamy ze śmiechu jak zaczyna biegać, bo skacze jak mała koza. Olek jako jedyny umie też prosić o głaskanie po brzuszku i jako jedyny nieustannie stęka... :) Jest bardzo spokojny i cierpliwie znosi podgryzanie, szczeka tylko przez sen.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz