czwartek, 21 marca 2013

Pierwszy dzień wiosny!!! :)

Rok 2013 obfituje dla całej naszej trójeczki w same niespodzianki, więc i ten pierwszy dzień wiosny jest dość oryginalny :) Totalny brak krokusów, przebiśniegów, narcyzów, na głowie czapa, na rękach porządne rękawiczki i gdzie oookiem sięgnąć śnieg, śnieg i śnieg. A w niedzielę już święci się palemki...

Odrę cieszy ogromnie tetłanie się w śniegu razem z Effi, a nas bawi jej strategia pozbywania się "dzwoneczków śniegowych" z łapek - cały proceder wygląda tak:

1.biega zadowolona godzinami, goniąc Effi z kijaszkiem
2.z trudem włazi na największą hałdę śniegu (np. po odśnieżeniu wjazdu do garażu)
3. w połowie zapadnięta w śnieg siada sobie wygodnie na tym wysokim punkcie i przystępuje do obgryzania śniegu z łapek
4. po zejściu jej łapki mają jeszcze więcej śniegu niż przed czyszczeniem :)

Zadowolona z efektów swojej "łapkowej higieny":


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz